Towarzystwo Miłośników Zielonej Góry - WINNICA

WIERSZE


Jadwiga Lidia Engel


 


BACHUSIKI-LIERYKI


Komuś wpadł świetny pomysł do głowy
By zabachusić miasto bachusowe
Stworki zabawne, czasem sprośne
Czynią nasze miasto głośnym
Figurki w odlewie brązowym

***
Pewna pani z miasta Zamościa
Obdarzyła bachusika miłością
On chociaż z brązu odlany
Nie sprostał wymogom damy
Do Zamościa wróciła z godnością

***
Ciekawek – Bachusik nieduży
Z uwagą przygląda się dziurze
Spodziewał się tajemnicy
A odkrył kawałek ulicy
Nos mu się nieco wydłużył

***
Ogrodnikus zasiada na dyni
Z przyjemnością tego nie czyni
Chyba mu niewygodnie
Dynia gniecie mu…spodnie?
Oj brzydka z tej dyni sprawczyni

***
Pędzibeczek wartko beczkę toczy
Pędzi lecz czasu nie przeskoczy
Beczka ucieka w panice
Przed pragnieniem pijanicy
Bo zna tego „mordę-moczy”

***
Przed Artemidą Pod Filarami
Stanął turysta z miasta Majami
I grzecznie figurkę pyta
Tyś facet czy kobita
Może jesteś gender czasami

***
Kredytus waha się odrobinkę
W dłoniach dzierży skarbonkę „świnkę”
Świnka zwierz sprytny niegłupi
Kredytem każdego udupi
Bachusiku zastanów się chwilkę

***
W zaułku Pod Topolami
Degustikus objął beczkę nogami
Ściskając mocno beczkę
Frywolnie marzy troszeczkę
Uśmiechem turystki mami

***
Silvanusie bachusiku drogi
Zdradź nam kto przyprawił ci rogi
Czy to niewierna łania
Ku innemu serce skłania
A może jesteś w klejnoty ubogi