Towarzystwo Miłośników Zielonej Góry - WINNICA

AKTUALNOŚCI


PAMIĘTAMY O ŻENI


 

Niedawno odeszła od nas, Eugenia Pawłowska, Snobka, popularnie nazywana przez przyjaciół i kolegów Żenią (ur. w 1932 r. w Skorynkach pod Baranowiczami, woj. nowogródzkie). Od 1954 r. przez pół wieku pracowała w „Gazecie Zielonogórskiej”, później znanej jako „Gazeta Lubuska”. Wielu z nas pamięta Ją jako kierowniczkę działu kulturalnego „Gazety”, inni jako współinicjatorkę tzw. lubuskiej drogi do uniwersytetu, jest też grupa dla której redagowała rubrykę „Z harcerskiego Kociołka”. Potem, już na emeryturze, dała się poznać jako Snobka, autorka poczytnych felietonów, rejestrująca na łamach „GL” najważniejsze wydarzenia społeczno-kulturalne, ale i kameralne Zielonej Góry.

Nie dziw zatem, że od 2005 r. była honorowym obywatelem miasta, że otrzymała Nagrodę Kulturalną Prezydenta Miasta. Ale otrzymała też Lubuską Nagrodę Kulturalną, a w 2009 została laureatką Lubuskiego Wawrzynu Literackiego za zbiór felietonów „I ja tam byłam...”. Bardzo aktywnie związała się z klubem charytatywnym Kiwanis „Adsum”, zajmującym się licznymi formami pomocy dzieciom. To tylko kilka szkicowych zdań o Żeni, które mogłyby nas zainspirować do napisania dużo obszerniejszych wspomnień o tej niebanalnej, nietuzinkowej, do końca życia używającej aktywnie mózgu Postaci. Liczymy właśnie na takie wspomnienia. Na zapiski o Dziennikarce, Snobce, Żeni, Honorowej Obywatelce i innych Jej wcieleniach.

Towarzystwo Miłośników Zielonej Góry „Winnica”, klub Kiwanis „Adsum”, Stowarzyszenie Dziennikarzy RP w Zielonej Górze zamierzają przygotować jeszcze w tym roku książkę wspomnieniową o Żeni Pawłowskiej. Zachęcamy do pochylenia się nad kartką papieru (lub klawiaturą) i naszkicowania - bez żadnych ograniczeń co do formy i objętości - swoich wspomnień, refleksji o Naszej Przyjaciółce. Niekoniecznie laurek, niekoniecznie hołdów i peanów. Żenia, jak ją pamiętamy, na pewno by sobie nie życzyła lukrowania swojej biografii. Sama była krytyczna, nawet ostra, czasem potrafiła mówić nawet bolesne prawdy. Sukces jej książki, o której rozmawiano w kolejkach do dentysty, czy fryzjera pokazał że treści, które w swych publikacjach przemycała piękną polszczyzną były bliskie wielu, zwłaszcza zielonogórzanom. Że Jej opisy dobrze i wiernie oddawały atmosferę miasta lat 90. XX wieku i późniejszych. Dlatego warto utrwalić tę Postać. Czekamy na publikacje, materiały wspomnienia, zapiski, a także i zdjęcia. Można je przesyłać pod adresem mailowym: oooooo do 30 sierpnia br. Dla formalności, należy załączyć pod materiałem oświadczenie, o wyrażeniu zgody na jego publikację w pracy wspomnieniowej o Eugenii Pawłowskiej.

Promocja książki planowana jest jesienią br. w połączeniu z wieczorem poświęconym pamięci o Żeni.